Jesteś tutaj:

10 NIEZWYKŁYCH MIEJSC NAD WODĄ W POLSCE

Od wieków człowiek jest zależny od wody. To nad rzekami i brzegami mórz czy jezior zakładano osady, a następnie miasta. Gdy rozwinęła się turystyka, odkryliśmy, jak przyjemny jest wypoczynek nad wodą. Plażowanie i kąpiele w morzu to jeden z ulubionych sposobów na wakacje. W upalne lato Polacy tłumnie ruszają m.in. nad Bałtyk, na Mazury. Przy wysokich temperaturach właściwie każdy zbiornik wodny staje się atrakcją turystyczną. Wybraliśmy dla Was 10 niezwykłych miejsc, gdzie w spokoju spędzicie czas nad wodą. Zapraszamy w podróż po Polsce!

Jezioro Śniardwy

Pokochałem je w trakcie swojej wiosennej podróży po Mazurach (będzie link). To największe jezioro w Polsce powstało na skutek działania lodowca, a jego ekosystem chroni Mazurski Park Krajobrazowy. Przy jego brzegach rozciąga się gęsta Puszcza Piska. To właśnie w niej każdy miłośnik slow drivingu odnajdzie coś dla siebie. Polecam także wizytę w Popielnie, gdzie znajdują się Stacja Badawcza PAN zajmująca się głównie hodowlą koników polskich oraz malownicza przystań i niewielka plaża. Kolejnym miejscem wartym odwiedzenia jest Niedźwiedzi Róg, brzeg jest tam wyższy, dzięki czemu na jezioro można spojrzeć z innej perspektywy. Przejażdżka szutrowymi drogami pomiędzy wspomnianymi miejscowościami również powinna sprawić Wam przyjemność. Zachwycający widok roztacza się także z wieży nieopodal Łuknajna. Ci, którzy mają ochotę na dłuższą przejażdżkę, powinni objechać Śniardwy dookoła przez Suchy Róg i Nowe Guty.

Biebrzański Park Narodowy

W tym parku narodowym króluje Biebrza, moim zdaniem jedna z najpiękniejszych rzek w Polsce. W czerwcu wybrałem się w trasę od jej ujścia do Narwi do źródeł w okolicach Nowego Dworu. Biebrzę można poznawać na różne sposoby: jechać wzdłuż jej brzegu samochodem lub rowerem, płynąć po niej kajakiem albo spacerować po kładkach na bagnach. Każdy turysta znajdzie tu dla siebie coś odpowiedniego. Dodatkowym walorem okolic tej rzeki są czarujące, spokojne podlaskie wsie. Uwielbiam klimatyczny Goniądz, maleńki Wroceń czy drewniany most w Dolistowie Starym. Z kolei poszukiwanie źródła Biebrzy wymaga nieco eksploracji terenu, mnie w tym roku udało się dotrzeć niespełna 500 m od miejsca, w którym według mapy powinno się ono znajdować.

Szumy na Tanwi

To bardzo urokliwe miejsce w samym sercu Puszczy Solskiej. W Rezerwacie Nad Tanwią podziwiać można 24 malownicze progi na rzece. Zachęcam do całodziennej wędrówki szlakiem Szumów. Prowadzi on z rezerwatu przez urokliwą puszczę do Suśca, wraca się drugą stroną rzeki. To w sumie ok. 17 km, pokonanie ich zajmie mniej więcej 5 godzin. Krótszy wariant wycieczki to przejście niebieskim szlakiem do wodospadu na Jeleniu i powrót żółtym szlakiem.

Jezioro Solińskie

Przyjęło się nazywać je morzem u stóp Bieszczad. Tak naprawdę jest to zbiornik retencyjny powstały po wybudowaniu zapory w 1968 r. na Sanie poniżej ujścia Solinki. Ma on przeróżne oblicza. To komercyjne znajdziemy w okolicach tamy, gdzie po drodze na 82-metrową konstrukcję miniemy rzędy kramów z chińskimi pamiątkami. Spokojniej jest np. w punkcie widokowym w Polańczyku. Jak na sztuczne jezioro przystało, jego brzegi nie są łatwo dostępne. Najlepiej jest wybrać się na rejs statkiem, żeby podziwiać nieopisane piękno zielonych wzgórz nad Soliną. Choć to miejsce nie daje nam możliwości odbycia długich i spokojnych wędrówek górskich, czego spodziewalibyśmy się w Bieszczadach, to stanowi od nich doskonałą odskocznię.

Wyspy na Odrze we Wrocławiu

Długo zastanawiałem się, które polskie miasto wybrać na sztandarowy przykład malowniczej starówki otoczonej wodą. W ostatniej trójce prócz zwycięskiego Wrocławia znalazły się jeszcze Bydgoszcz i Gdańsk. Stolica Dolnego Śląska wygrała dzięki temu, że Odra stanowi nieodłączny element urbanistyki tego miasta. Jego centrum rozłożone jest na 6 wyspach, a Ostrów Tumski to historyczna dzielnica z majestatyczną katedrą. W sezonie letnim baza gastronomiczna na barkach przy Wyspie Słodowej przyciąga mnóstwo ludzi. Na wyspę Piasek prowadzą wspaniałe mosty. Z bulwarów Dunikowskiego można podziwiać jedną z piękniejszych panoram miasta. By dobrze poznać Wrocław, warto wybrać się na długi spacer od Mostu Uniwersyteckiego aż do Mostu Pokoju, a nawet Mostu Grunwaldzkiego.

Wodospad Wilczki

Trudno wskazać najpiękniejszy polski wodospad. W maju podróżowałem szlakiem zapór wodnych na Dolnym Śląsku (link) i dotarłem do malowniczego zakątka Sudetów – Międzygórza i Wodospadu Wilczki. Przyznaję mu pierwszeństwo wśród rodzimych wodospadów ze względu na otoczenie zachowane w naturalnym stanie oraz małą popularność tego miejsca. Wysoką na 22 m kaskadę można podziwiać z różnych stron i trudno stwierdzić, z której prezentuje się najkorzystniej. Duże wrażenie robi z mostku zawieszonego tuż nad progiem, widać stamtąd, jak woda z impetem spada do niewielkiego skalnego kotła.

Zalew Sulejowski

To ulubione miejsce wędkarzy, żeglarzy i miłośników wszelkich sportów wodnych. Zalew powstał po zatrzymaniu wód Pilicy zaporą o wysokości 16 m i długości 1200 m. Linia brzegowa jeziora liczy sobie ponad 55 km. W momencie budowy była to niezwykle ważna i strategiczna inwestycja, która miała poprawić stosunki wodne w oddalonej o 50 km Łodzi. Rurociąg długi na 36 km o średnicy 1,6 m transportował wodę do Kalinka, skąd woda trafiała do miasta. Po upadku łódzkiego przemysłu cały system stracił rację bytu. Nie zmienia to faktu, że jego skala robi wrażenie. Moim ulubionym miejscem nad zalewem jest Zarzęcin, gdzie legalnie można zejść na brzeg.

Stawy Milickie

To prawdziwy raj dla ornitologów i wszystkich miłośników przyrody. Co ciekawe stawy na wodach Baryczy powstały w wyniku działalności człowieka. Stało się to już w XIII w., kiedy to cystersi postanowili utworzyć w tym miejscu hodowlę ryb. Okazuje się, że warunki panujące w tym miejscu przyciągają także i ptaki. Dzisiaj zbiorniki pełnią funkcje przemysłowe w gospodarstwach rybnych, niektóre zostały objęte ochroną. Łączące je groble idealnie nadają się dla spacerowiczów i rowerzystów. By lepiej poznać to miejsce, trzeba wybrać się do Rudy Milickiej i ruszyć na długi spacer wzdłuż brzegów. Ścieżki edukacyjne pozwolą zrozumieć, jak działa ten unikatowy ekosystem.

Jezioro Czarne

Przy ścieżce dydaktycznej „Jezioro Ostrowieckie” w Drawieńskim Parku Narodowym natrafiamy na ewenement w skali światowej. Jezioro Czarne powstało około 10 tys. lat temu w wyniku wytopienia się potężnej bryły lodu, która oddzieliła się od lodowca. Woda jest w nim nadzwyczaj przejrzysta, wzrokiem sięgniemy aż 7 m w głąb akwenu, którego maksymalna głębokość to prawie 29 m. Strome brzegi sprawiają, że woda poniżej 13 m nie porusza się i nie zawiera tlenu. Konsekwencją tego jest brak istot żywych poza beztlenowymi bakteriami. W DPN nie spotkamy także zbyt wielu turystów, co stanowi kolejną zaletę tego miejsca.

Kanał Elbląski

Rejs statkiem po trawie? Na Kanale Elbląskim jest to możliwe dzięki specjalnym pochylniom i wózkom, na których jednostki wyciągane są z wody i w ten sposób pokonują naturalne wzniesienia na trasie. Podróż z Elbląga do Buczyńca (skąd wraca się zorganizowanym autobusem) trwa prawie 5 godzin. Po drodze statek pokonuje 5 pochylni. Nie jest to czas zmarnowany, gdyż to najlepszy sposób, by podziwiać jeden ze światowych cudów hydrotechniki. Jest wiele wariantów i ofert rejsu Kanałem Elbląskim, więc wycieczkę w to miejsce radzę zaplanować wcześniej i zarezerwować bilety.