ZAKOLE CZARNEJ HAŃCZY

Na niewielkiej karteczce wyrwanej z notesu zapisałem sobie kod do skrytki. Ta przezorność spowodowana była tym, że we wsi Tartaczysko różnie jest z zasięgiem. Byłem tam pierwszy raz dobre pięć lat temu. Wróciłem na skraj Puszczy Augustowskiej na zaproszenie Ani i Pawła. Byłem już w tym miejscu jakiś czas temu, ale wtedy zatrzymałem się w starym domu po drugiej stronie drogi. W ostatnich latach agroturystyka powiększyła się o dwa niezależne domki – Smolarnię i Barć. Ja zamieszkałem w tym drugim, czyli najbliższej puszczy, jak tylko się da.

Jechałem niemalże w ciemno, bo wiedziałem, czego mogę się spodziewać. Ta zgrana para od lat zajmuje się prowadzeniem agroturystyki na Suwalszczyźnie. Baza doświadczeń i opinii, które zbierają od gości, zaowocowała domkiem niemal idealnym. Piszę o Barci, ale z tego, co wiem, Smolarnia różni się jedynie innym widokiem z okna na las.

Nie jest sztuką postawić domek na skraju lasu i zaprosić do niego gości. Cała magia tego miejsca zaklęta jest w detalach. Zaczyna się już przy wjeździe, a potem co rusz dotyka się czegoś, co jest dokładnie tam, gdzie być powinno. Tyczy się to zarówno ściereczki w kuchni, ręcznika w łazience, jak i rozplanowania tarasu czy rozkładu łóżek we wnętrzu. Tego nie da wyczytać się w książkach ani nie zobaczy się tego na zdjęciach. To słyszy się w rozmowach z gośćmi, a tych akurat Ani i Pawłowi nie brakuje.

Cały proces meldunku zajął mi 4 sekundy. Po wpisaniu kodu do skrytki wyjąłem z niej klucze i dostałem się do środka. Ze światem połączyłem się dzięki szybkiej sieci wi-fi. Trochę zdziwiło mnie, że wieczorem, po powrocie do domku, było przyjemnie ciepło. Okazuje się, że Paweł zdalnie steruje ogrzewaniem. Kolejny plus dla nich!

Takich plusów i małych subtelności umilających pobyt w Barci znalazłem dużo więcej. Było mi tam po prostu dobrze i z ogromnym żalem wyjeżdżałem w dalszą podróż.

Jeszcze jedna ważna sprawa. Cały czas piszę o puszczy, a przecież tuż obok płynie rzeka Czarna Hańcza. Goście, którzy mieszkają w domkach, mogą śmiało przespacerować się po działce na drugą stronę drogi, a następnie ścieżką zejść ze skarpy nad rzekę. Jest tam drewniany pomost, leżaki i nieskończone źródło świętego spokoju!

Zakole Czarnej Hańczy
Tartaczysko 10 C, 16-506 Tartaczysko
Telefon: (+48) 602 719 106
www.zakoleczarnejhanczy.pl