OKOLICE POZNANIA

Długość trasy: 80 km
Orientacyjny czas trwania: 1 dzień

Poznawanie niezwykłych zakątków Wielkopolski rozpocząłem od spaceru po rezerwacie przyrody Meteoryt Morasko. To bardzo dobry punkt startowy, bo w lesie można się bez trudu wyciszyć i uspokoić. Stojąc na krawędzi krateru, w głowie miałem wizje kosmosu. Trudno było mi uwierzyć, że znajduję się niespełna 20 minut jazdy samochodem od centrum Poznania. Jak to możliwe, że omijałem tak zjawiskowe miejsce, mimo że tyle razy przejeżdżałem obok niego?

Prosto z rezerwatu bocznymi drogami udałem się do pobliskich Owińsk. Miejscowość poleciło mi kilka osób na naszym profilu na Facebooku i postanowiłem sprawdzić, co ciekawego można tam zobaczyć. Niestety nie udało mi się zwiedzić Muzeum Tyflologicznego, ale pospacerowałem za to po Parku Orientacji Przestrzennej. Niewidome dzieci bezpiecznie oswajają się w nim z poruszaniem w przestrzeni publicznej. Pomagają im w tym emitowane dźwięki i przeszkody. Obiekt zaprojektowano w 2007 roku, dla zwiedzających jest otwarty od 9.00 do 11.00 w dni powszednie. Przez resztę czasu odbywają się tam zajęcia szkolne. Wszystko wygląda zwyczajnie, natomiast dla osób niewidomych to prawdziwy poligon. W Owińskach znajduje się jeszcze popadający w ruinę pałac rodziny von Treskow i otaczający go park.

Nieco zamyślony pojechałem do Puszczy Zielonki i wśród szumu drzew i śpiewu ptaków cieszyłem się pięknem przyrody. Jest kilka miejsc, z których można wyruszyć do kniei, mi spodobało się w Pawłowie Skockim. Zobaczyłem tam przepiękną aleję lipową, a dzięki drogowskazom dotarłem do lasu i zrobiłem sobie po nim długą przechadzkę.

Potem w Dziekanowicach nad jeziorem Lednica rozpocząłem przygodę z historią Polski. Znajdują się tam Wielkopolski Park Etnograficzny, Muzeum Pierwszych Piastów (w czasie mojej wizyty w remoncie) i Ostrów Lednicki. Na zwiedzanie tych wszystkich atrakcji można poświęcić nawet kilka godzin. Mnie obejrzenie samego skansenu zajęło prawie 2 godziny i gdybym nie chciał odwiedzić Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie, które otwarte jest do 17.00, to zostałbym o wiele dłużej.

Wspomniałem już, że z Dziekanowic pojechałem do pobliskiego Gniezna. Zwiedzanie go rozpocząłem od Muzeum Początków Państwa Polskiego. Ekspozycja nieco mnie rozczarowała, może to dlatego, że wolę poznawać historię z perspektywy narracyjnej człowieka. O wiele bardziej przypadły mi do gustu rynek i gotycka katedra ze słynnymi Drzwiami Gnieźnieńskimi i pięknym wnętrzem. Dość długo spacerowałem z aparatem, zapuszczałem się w podwórka, w których zdawało mi się, że czas się zatrzymał.

Wizyta w pierwszej stolicy Polski okazała się idealnym zakończeniem mojej trasy. Jadąc z Poznania do Gniezna, można poznać różne oblicza Wielkopolski – piękne lasy, urokliwe miasteczka i ciekawe muzea. Polecam tę wycieczkę szczególnie rodzinom z dziećmi, różnorodność odwiedzanych miejsc i piękno krajobrazów nikomu nie dadzą się nudzić.

Zobacz najnowsze wpisy na blogu